LOKALIZACJA: Małopolska. Powiat Myślenicki.

Informacje

czwartek, 05 kwietnia 2018

Straż Miejska apeluje - stop wypalaniu traw

Strażnicy miejscy przestrzegają! Co roku w pożarach wywołanych wypalaniem traw giną ludzie i zwierzęta.

Przypominamy, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych szkodliwych zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Trucizny te przenikają do ziemi i wód gruntowych. Wypalanie traw bywa przyczyną pożarów, które niejednokrotnie kończą się tragicznie. Zawsze w takich pożarach giną zwierzęta, a czasem i ludzie. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób - mówi Tomasz Burkat, komendant myślenickiej Straży Miejskiej.

Osoba, która poprzez wypalanie traw decyduje się niszczyć środowisko, zagraża bezpieczeństwu zwierząt i ludzi musi liczyć się z karą grzywny do 5000 złotych. A w szczególnych przypadkach gdy wywołany pożar zagrozi życiu lub zdrowiu osób z karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Bez względu czy podpalaczami kieruje tradycja, nuda czy głupota, brak wyobraźni czy też niewiedza, wypalanie traw to niszczenie całego małego ekosystemu - to katastrofa ekologiczna. Dla nas być może tylko w bardzo niewielkiej skali, ale dla owadów i innych organizmów żywych - to katastrofa w pełnym znaczeniu tego słowa. Wypalając zeszłoroczne zeschłe trawy i trzciny należy pamiętać, że temperatura w granicach 800-1000oC zabija mikroorganizmy, niszczy całą faunę i florę nawet do kilku centymetrów w głąb ziemi. Gleba staje się tym samym bardziej podatna na erozję wietrzną i wodną - staje się wyjałowiona, przez co ciężko rodzi się na niej nowe życie. Bardzo szkodliwe są też wydzielające się przy okazji wypalania, dymy zawierające szkodliwe tlenki siarki, węgla oraz azotu. Obliczono, że zniszczenie 2,5cm warstwy żyznej gleby powoduje obniżenie plonów o 6 proc. Przy odpowiedniej gospodarce rolnej do odnowienia tej grubości próchnicy potrzeba od 300 do 1000 lat.

- Do tych, do których nie przemawiają argumenty biologów i geologów, skierowana jest ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Znajduje się w niej zapis o zakazie wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów, pod karą grzywny lub aresztu. - dwyjaśnia komendant.

Również przepisy przeciwpożarowe regulują kwestie, o których nie powinni zapominać zwolennicy wypalania traw. Najważniejsze z nich to zakaz rozpalanie ognisk lub wysypywanie gorącego popiołu i żużlu, w miejscach umożliwiających zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów w mniejszej odległości od tych obiektów niż 10 m oraz wypalania słomy i pozostałości roślinnych na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań czy lasów.

- Obecnie monitorujemy tendencję wypalania traw poprzez patrolowanie, gromadzenie i przekazywanie sobie nawzajem informacji dotyczących wiosennego zagrożenia pożarowego. Każdy podpalacz musi liczyć się z mandatem lub skierowaniem wniosku do sądu karnego – mówi Tomasz Burkat, komendant Straży Miejskiej w Myślenicach.

Wypalanie traw - prezentacja informacyjna